niedziela, 21 stycznia 2018

Dokarmianie zimowe rodzin pszczelich.


Dokarmianie zimowe pszczół, w tym sezonie może okazać się niezbędne. W wielu rejonach w Polsce średnia temperatura miesiąca grudnia jest znacznie wyższa niż w latach poprzednich. U mnie na pasiece zaobserwowałem aktywność pszczół w ciągu dnia przez okres grudnia i na początku stycznia. Może się to okazać złe dla przezimowania rodzin pszczelich w dobrej kondycji. Zostało to opisane w artykule:
www.portalpszczelarski.pl/artykul
We wtorek 16 stycznia 2018 w Luboniu koło Poznania spadł pierwszy śnieg. Dzisiaj od rana świeciło słońce i temperatura, w południe, w cieniu wynosiła +3 stC. 
Temperatura po pierwszych opadach śniegu.
Około godz.13.00 już słońce przykryła warstwa kolejnych, śnieżnych chmur. A tak wyglądał ogród (kilkucentymetrowa warstwa śniegu, choinka świąteczna jeszcze w dobrej formie, śnieg na daszkach uli).
Dlatego też postanowiłem wykonać krótkie przeglądy rodzin i tam, gdzie na dwóch skrajnych ramkach nie było już miodu postanowiłem podać ciasto miodowo-cukrowe.

Przygotowanie ciasta miodowo-cukrowego.
Ja biorę dwie porcje cukru, który miksuje na cukier puder w mikserze.
Mikser (kryształ na puder)
Potem dodaje jedną porcję miodu. Tutaj moja uwaga; koniecznie z własnej pasieki, co daje mi gwarancję składu. Dalej całość razem ugniatam ręcznie, aż do powstania jednolitej masy ciasta.
Cukier + miód = ciasto.
Potem wkładam do małych okrągłych pojemników z tworzywa. Dobieram takie, które mają średnicę trochę większą od otworów w powałce ula. Dzięki temu podanie jest szybkie i nie wyziębia zbytnio gniazda. U mnie czynność ta polega na podniesieniu daszka i zatworu w otworze powałki i włożeniu w to miejsce pojemnika z ciastem. Trwa to kilka sekund.
Pojemniki, ciasto i pajączek do zatworu powałki ula.
Takie dokarmianie można wykonać profilaktycznie, gdyż nie wyziębia gniazda oraz nie niepokoi specjalnie kłębu. A potem na podstawie krótkiego podniesienia daszka i wglądu (po tygodniu) można zobaczyć intensywność pobierania przez pszczoły pokarmu. Moim zdaniem jest to lepsze rozwiązanie niż wiosenny widok osypanych, z głodu pszczół.
I jeszcze jedno, nie zapomnijcie podać wody dla pszczół, która teraz na wiosnę jest im niezbędna. Ja aplikuje im w słoikach na górę powałki, a dodatkowo w ciepłe dni mam oczko wodne z keramzytem (woda od niego się nagrzewa), z którego też pobierają wodę.

Powodzenia i sukcesów na wiosnę adammiodek.