sobota, 30 marca 2019

Stare drzewa i ekologia.

Dziewczyny zbierające pyłek na pokarm dla larw z kwiatów drzewka moreli, wczesną wiosną.  

Witam serdecznie po zimowej przerwie. Chciałbym zabrać głos w gorącym ostatnio temacie. Włodarze Poznania nad nim ostatnio debatowały. Sprawa dotyczy odpowiedzi na pytanie, czy mamy wycinać stare drzewa w miastach i parkach? Czy kryterium do wycięcia drzewa jest jego wiek np.100 lat, czy też jego kondycja powinna decydować o jego wycięciu lub skróceniu pnia? Co stanie się z takim drzewem po ścięciu? Czy po takiej decyzji drewno dostanie nowe życie? Czy zostanie wykorzystane do wykonania np. domów, mebli, podług, uli, czy też zostanie przeznaczone na opał? Podobne zjawiska i rozmowy były w Warszawie. Widziałem wycinane stare drzewa w Parku Praskim. Sprawa dotyczy, więc większej ilości polskich miast, jak i starych sadów owocowych. Media informowały o wypadkach spowodowanych przez oberwaną gałąź drzewa, która spadając spowodowała urazy u ludzi lub szkody materialne. To prawda, że może tak się zdarzyć. Zeszłoroczne wichury pod Gnieznem, Wrześnią i wzdłuż trasy S5 w kierunku na Żnin spowodowały duże spustoszenia w drzewostanach, jakich nie widziałem wcześniej. Na mojej pasiece też jedna z Topoli oparła się na Olszynie i dzięki temu nie straciłem uli wraz z rodzinami, które stały tuż obok. Klimat się zmienia, czy też tak długo żyjemy daleko od lasu, zamknięci w miastach, że nie rozumiemy już przyrody? Czy, jeśli rozpoczynamy przygodę z ogrodem lub zaczynamy go kształtować to pierwsza czynnością powinno być wycięcie starych drzew owocowych, bo przecież nie pasują do wizji nieskazitelnego trawnika z tujami odgradzającym nas od sąsiada? Czy wiecie, że w Danii, aby nabyć ogródek działkowy musimy okazać się wygranym w losowaniu spośród 50 chętnych? Czy w przypadku inwestycji PKP w Luboniu, trzeba było wyciąć wszystkie stare lipy z ulicy Dworcowej? A może warto je ponownie zasadzić? Te pytania można oczywiście mnożyć, ale odpowiedzi jednoznacznej nie ma. Każdy przypadek jest indywidualny i jeśli sprowokuje, choć kilka osób do zastanowienia się nad znaczeniem drzew i zieleni w przestrzeni, w której żyjemy, to będzie to już kawałek stosowanej ekologii, która zaowocuje wieloma owocami z drzew :-)