czwartek, 26 kwietnia 2018

Pszczelarstwo niejedno ma imię, cz2. Ogławianie wierzby kruchej.

Zastanawiałem się nad ogrodzeniem na mojej kolejnej lokalizacji pasieki na Polach Lednickich. W zeszłym roku na pasiece posadziłem 120 krzewów rokitnika. Jednak po zimie okazało się, że sarny kilka z nich obgryzły i krzewy zmarniały. W to miejsce posadziłem już kolejne rośliny. Jednak zmotywowało mnie to do realizacji planu ogrodzenia. Po rozpatrzeniu kilku projektów, zdecydowałem się na ciekawy pomysł, który będzie się dobrze komponował z okolicą, nie przesłaniał jej, a dodatkowo pozwala oszczędzić pieniądze. Metod polega na pozyskiwania gałęzi zwanych żywokołami, które pozyskuje się ze starszych wierzb zimą i sadzi w marcu/kwietniu po rozmarznięciu gruntu. Dalej na terenach z wysokim poziomem wody gruntowej sadzi się grube pędy wierzbowe o średnicy 5-10 cm i długości (w zależności od potrzeb) 1,5 do 2,5 m.
Więcej szczegółów możecie uzyskać na stronie Towarzystwa Przyrodniczego "Bocian".

http://www.bocian.org.pl/wierzby/przepis

W tym miejscu dziękuje p. Adamowi Tarłowskiemu z "Bociana" za instrukcję i wsparcie. Swoją akcje ogłowienia trzech wierzb, wykonałem na Polach Lednickich kolo Gniezna na początku miesiąca. Uzyskałem około 60 sztuk żywokołów. Leżały tydzień w strumieniu. Następnie wiertnicą ogrodową śr. 150 mm, po wytyczeniu linii działki przygotowałem 44 otwory do nasadzeń. Następnie usunąłem odrosty i dociąłem je do wymaganej długości ok. 2,5 m. Dwa tygodnie temu wsadziłem żywokoły- gałęzie do ziemi na głębokości 60-70 cm. Dobrze jest kiedy ziemia jest wilgotna. Ja ją wcześniej dodatkowo zamuliłem. Mam nadzieje, ze się przyjmą. Tak, czy owak 44 wsadzone w Parku Natura 2000.
https://www.youtube.com/watch?v=VFxFgai-JFo

Następnie przygotowałem słupki narożnikowe-naciągowe, a żywokoły posłużą jako żywe słupki dla siatki leśnej. Mocowanie ich wykonuje się sznurem, aby nie kaleczyć drzew. Przykład takiego ogrodzenia przedstawia film:

https://www.youtube.com/watch?v=BzYYWervHQU

Pszczelarstwo niejedno ma imię, cz.1. Kolejna pasieka.

Po kilkuletnich doświadczeniach doszedłem do wniosku, że dla prawidłowego rozwoju mojej pasji pszczelarskiej potrzebuje kolejnej lokalizacji. Z uwagi na czystość produktów pszczelich wytwarzanych przez pszczoły w mieście (posiadam na to wyniki badań) oraz założenie krótkiego czasu dojazdu, w pierwszej kolejności wybór padł na pasiekę miejską. Wysłałem kilka zapytań o zgodę w kilku miejscach w Poznaniu (Aquanet Poznań oraz do kilku hoteli w mieście) jednak spotkałem się z niechęcią i odmową. Jest to o tyle ciekawe, że Prezydent miasta Poznania wywodzi się z Partii Ekologicznej... No cóż, taka sytuacja!

Zacząłem więc poszukiwać innych lokalizacji wg. zaleceń p. Czesław Jung ze Stowarzyszenia SPP "Polanka". Dla poszukujących nowej lokalizacji polecam film:

Przy kolejnych poszukiwaniach założyłem: odległość do 50 km od miejsca zamieszkania, źródło wody na miejscu (rzeka, jezioro), potencjalne źródła pożytkowe (zarówno nieużytki jak i rolnicze) oraz czystość okolicy i małą zabudowę.
Znalazłem taką lokalizację w Obszarze Natura 2000 na Polach Lednickich.
Obszar ten posiada różnorodność biologiczną, składniki przyrody nieożywionej, znakomite walory krajobrazowe, wiele siedlisk przyrodniczych (ptaki), siedliska roślin, siedliska zwierząt grzybów. Często można tu spotkać lisa, królika, zająca, borsuka, kunę leśną, łasicę, czy bobra europejskiego.A na dowód jego obecności zamieszczam film, na którym uwieczniłem dorodny okaz żerującego bobra.
https://www.youtube.com/watch?v=af5P4Q-d_Uo

Dodatkowo jest miejscem, gdzie za czasów Mieszka I rodziło się Państwo Polskie (okolice Gniezna). Posiada więc niedocenianą wartość historyczną, a miejsca takie jak Gniezno, Biskupin, czy same Pola Lednickie pełne są śladów tradycji narodowej- polskiej. Tak więc mam nadzieję, że to jest dobre miejsce na moją wymarzoną pasiekę. O wszystkim decydują ludzie i takich dobrych ludzi, z charakterem zamierzam tam spotkać. Już mam takie dobre przykłady. Ale o tym innym razem.